Bezinwazyjne metody diagnostycznetel.: 798 370 180naturopatia@wp.pl

HISTORIE KLIENTÓW

„LEKARZ LECZY, NATURA UZDRAWIA”

Hipokrates

Przeczytaj historie kilku naszych klientów. Pod niektórymi zamieszone są zdjęcia lub wyniki badań, potwierdzające skuteczność metod stosowanych u nas:

Chłopiec  (lat 8) trafił do nas 04.12.2023r. Miał zdiagnozowany autyzm, ataksję (brak mowy), epilepsję, drgawki i inne objawy neurologiczne. Do tego miewał ataki agresji, ciągle zmęczenie i zaburzenia błędnika. Dziecko było leczone przez 5 lat tradycyjnymi metodami bez większych efektów. W dzieciństwie przechorował też białaczkę. Po usunięciu przywr i tasiemca bąblowca, które były w okolicy opon mózgowych i rdzenia kręgowego chłopiec zaczął mówić. Mowa pojawiła się już w styczniu. U nas  zdiagnozowano mu też amebę, toksoplazmozę, rzęsistka, liczne grzyby i bakterie. Po zastosowaniu technologii regeneracyjnej dziecko przestało mieć ataki agresji. Dziecko obecnie dużo lepiej się czuje, zaczyna pisać, czytać, zadaje pytania. Kontynuujemy na tym etapie dalszą terapie i oczyszczanie. 

15.042024r.

 

 

Pani Beata (lat 62) trafiła do nas 07.07.2023r. Miała duże bóle stawów, co wykazało, że przyczyną jest borelia i koinfekcje. Po usunięciu patogenów problem znikł. Teraz jeszcze regenerujemy stawy i układ nerwowy za pomocą suplementów i fototerapii. Dodatkowo miała duże problemy z trawieniem oraz dziwną zmianę skórną wywołaną przez pasożyty, która bardzo bolała i swędziała. W jelitach i trzustce były przywry, a poza tym węgorek na skórze i toksoplazmoza w układzie nerwowym. Zmiana nie boli, problemy jelitowe ustały, a także bóle stawów. 

 

ZMIANA NA PLECACH PRZED USUWANIEM PASOŻYTÓW

ZMIANA NA PLECACH PRZED USUWANIEM PASOŻYTÓW

 

ZMIANA NA PLECACH PO USUWANIU PASOŻYTÓW

12.03.2024r.

 

Dziewczynka (lat 9) trafiła do gabinetu w lipcu 2022r. ponieważ ciągle chorowała. Były to alergie, duszności, zapalenia płuc, problemy jelitowe i inne. U nas zdiagnozowano glistę, lamblię, grzyby i bakterie w układzie oddechowym. Zostały usunięte pasożyty i inne patogeny i w październiku zakończyła terapię. Całą zimę nie miała ani jednej infekcji. Oprócz tego widoczne były problemy neurologiczne i rodzice szukali pomocy po różnych specjalistach np. neurolodzy, terapia SI, logopeda. Nikt jednak nie zdiagnozował dobrze dziewczynki. Zaczęły się też na wiosnę pojawiać coraz większe problemy z czytaniem, wypowiadaniem, rozumowaniem itp. Poza tym miała problemy z jazdą na rowerze, grą w piłkę, koordynacją ruchów. W kwietniu 2023r. dziewczynka trafiła do szpitala, ponieważ nasiliły się objawy neurologiczne. Stwierdzono zapalenie węzłów chłonnych i po namowach rodziców dziecka zrobiono rezonans. Wykazał on, że są guzy w mózgu (badanie dołączone). Rodzice zdecydowali się na leczenie biorezonansem, ponieważ pomógł jej w zwalczaniu infekcji. Guz się potwierdził u nas i szukaliśmy przyczyny jego powstania. Biorezonansem zaczęliśmy usuwać guza z dobrymi efektami i jego przyczynę czyli rzęsistka, wirusy onkologiczne i riketsję – koinfekcję boreliozy. Powoli znikały objawy neurologiczne, które się cofały się w takiej kolejności, w jakiej się pojawiały od wczesnej wiosny. Oczy uciekające w lewą stronę, ciągle opadające kąciki ust, nagle opadanie żuchwy na lewą stronę, napady agresji, rzucanie głową i ramionami w różnych kierunkach, różne tiki. Już po 3h terapii coś się rozsypało z tyłu głowy od podstawy czaszki, znikły też ruchy ramion i rzucanie głową. Po kolejnych godzinach przestały uciekać oczy, a potem znikły opadające kąciki ust. W trakcie terapii był ból zatok i głowy z prawej strony, bóle brzucha, gardła, łzawiło oko prawe i pojawiło się częste oddawanie moczu. Herksy są naturalnym objawem oczyszczania. U dziewczynki stosowana była też homeopatia i odkwaszanie oraz oczyszczanie organizmu i usuwanie metali ciężkich. Po trzech miesiącach terapii dziecko nie ma żadnych objawów neurologicznych, jedynie czasem przy stresie uciekają lekko oczy. Napady agresji już nie występują. Dziewczynka zaczęła też czytać i mówić wyraźniej. Niestety niektóre uszkodzenia mogą być trwałe i potrzebny jest czas na regenerację. Wszystko rokuje dobrze. A w szkole zaczęły pojawiać się piątki! Rezonans z 14.09,2023 potwierdził brak obecności guzów (dołączone badanie-wykonane metodą medycyny konwencjonalnej). A w szkole zaczęły pojawiać się piątki!

                                               PRZED TERAPIĄ ORAZ W TRAKCIE USUWANIA GUZA

19 marca 2023

 

1 kwietnia 2023

                                   


                               PO TERAPII BIOREZONANSEM ORAZ INTENSYWNEJ SUPLEMENTACJI

1 maja 2023

 

7 lipca 2023

 

25 sierpień 2023

                                   

08.08.2023

Pani Krystyna (lat 66) chorowała od wielu lat na wiele schorzeń między innymi na boreliozę od 2015r., która dawała różne objawy np. zawroty głowy, drżenia nóg i mięśni, depresja. Oprócz tego miała uderzenia gorąca, kamienie na woreczku, cukrzycę, wzdęcia i inne. Zdiagnozowaliśmy u niej boreliozę i koinfekcje, przywry i tasiemca i wiele innych patogenów. Po usunięciu przywr z trzustki ustabilizował się cukier i schudła 7kg. lekarz prowadzący zdecydował o zmniejszeniu dawek insuliny, którą brała od lat. Dodatkowo poprawiła się praca jelit, zmniejszyły zawroty głowy i uderzenia gorąca. Ma wiece energii i znikły  stany depresyjne. Pani trafiła do nas w maju i zaledwie po trzech miesiącach czuje się dużo lepiej.

01.08.2023

Pani Tatiana (lat 54) w 2016r. chorowała na neuroboreliozę, którą usunęliśmy w naszym gabinecie, oprócz tego miała depresję i problemy pasożytnicze. W tym roku w grudniu 2022 wróciła do nas z zapaleniem okostnej, które nie wyleczyła metodami medycyny konwencjonalnej. Po dwóch godzinach terapii owrzodzenie pękło, po sześciu prawie zeszło wszystko, po dziesięciu godzinach terapii na biorezonansie nie ma śladu po zapaleniu, ustąpił też ból i całe owrzodzenie znikło. Została mała blizna u dołu brody z powodu wyciekającej ropy i stanu zapalnego trwającego ponad miesiąc.

     

Stan zapalny okostnej u klientki                           Klientka po sześciu godzinach terapii

Klientka po trzech miesiącach od terapii

29.05.2023

Pani Małgorzata (lat 45) rozpoczęła terapie w sierpniu 2021r. Od 15 lat miała problemy z trawieniem (jelito drażliwe) oraz nawracające bóle kręgosłupa, do tego kilkuletnia depresja. Po zdiagnozowaniu przywr, tasiemca, grzybów i boreliozy rozpoczęliśmy terapię. Trwała ona bardzo długo, ponieważ problemy były przewlekłe. Po usunięciu przywr i tasiemca znikły biegunki, migreny, bóle brzucha, zmienne nastroje. Po odkwaszaniu poprawił się stan skóry i znikła zgaga. Po usunięciu borreli i jej konfekcji klientka odzyskała zdrowie, siłę i schudła.

26.09.2022

Klient  (lat 46) trafił do  gabinetu w styczniu 2022r. z rozległymi,  swędzącymi  ranami na rękach.  Problem był przede wszystkim spowodowany dużą ilością pasożytów i grzybów. Po około 3 miesiącach intensywnej terapii  biorezonansem  i  odkwaszaniu osiągnęliśmy znaczne postępy. Klient nadal utrzymuje równowagę kwasowo-zasadową  odkwaszanie),  stosuje  się  do  zaleceń  i  diety.  W  obecnej  chwili  nie  ma śladu po chorobie skórnej.

        

                                                                     Ręka przed kuracją odkwaszającą

    

                                            Ręka po kuracji odkwaszającej

             

Dłoń przed kuracją odkwaszającą                           Dłoń po kuracji odkwaszającej

31.08.2022

Dziewczynka (lat 3) pojawiła się u nas w styczniu 2021r. z młodzieńczym idiopatycznym zapaleniem stawów (MRZS) i stłuszczeniem nici końcowej rdzenia. Dziecko miało ciągłe bóle stawów. Lekarz prowadzący zastosował leczenie immunosupresantami. Po 6 miesiącach, w trakcie których usunięta została borelioza i duże pasożyty klientka przestała brać lekarstwa, znikły ataki bólu w nogach (zapalenie stawów), podniosła się odporność, dzięki czemu dziecko przestało chorować.

21.12.2021

Od początku istnienia firmy zgłosiło się do nas kilkanaście Par mających problemy z zajściem w ciążę. Opiszemy niektóre z przypadków. Jedni z Klientów, którzy do nas trafili na początku sierpnia 2015 roku, mieli problemy z układem moczowo – płciowym i od dwóch lat bezskutecznie starali się o dziecko. Po prawidłowym zdiagnozowaniu bakterii i grzybów odpowiedzialnych za stany chorobowe i po ich usunięciu, pani Magdalena zaszła w ciążę po 3 tygodniach od zakończenia terapii. Obecnie dziecko ma już 5 lat i rozwija się prawidłowo. Pod koniec 2016 roku trafiły do nas kolejne dwie pary z podobnymi problemami, w przypadku których wystarczające okazało się gruntowne odkwaszenie, oczyszczenie i detoksykacja organizmu. U obu Par na początku 2018 roku pojawiły się dzieci, które są w pełni zdrowe. W roku 2017 zgłosiła się do nas Pani ze stanami zapalnymi narządów rozrodczych, które wcześniej doprowadziły do poronienia. Po 3-miesięcznej terapii bakterii, grzybów i przywr Klientka zaszła w ciążę, a dziś cieszy się swoim pierwszym, jednorocznym dzieckiem. Pani Ewelina – trafiła do nas pod koniec 2019r., po zapaleniu trzustki i po poronieniu. Po gruntownych terapiach, pod  koniec 2020r. zaszła w ciążę i jest obecnie w 6 m-cu. Standardowe badania kontrolne wykazują, że ciąża rozwija się prawidłowo. Dodatkowo podczas trwania terapii całkowicie znikł polip z macicy. W podobnym czasie w ciążę zaszła inna Klientka, która trafiła do nas po dwuletnich staraniach o dziecko i także w tym przypadku ciążą przebiega bez problemów. W marcu 2020r. trafiła do nas Pani Kasia, która od 5 lat starała się z mężem o dziecko – po półrocznych terapiach i znacznej poprawie zdrowia zaszła w ciążę. Obecnie jest w 4 miesiącu ciąży.

21.04.2021

Zdjęcie USG 3D nadesłane przez P. Kasię.

Pani Patrycja (lat 27) przyszła do nas w lipcu 2020 r. ze zdiagnozowanym zapaleniem żołądka i jelitem drażliwym, czego skutkiem była także bardzo niska waga Klientki. Dodatkowo odczuwała silne dolegliwości ze strony układu moczowego. Po usunięciu pasożytów i oczyszczeniu organizmu znikły objawy, także jelita drażliwego – ustały biegunki, Klientka zaczęła normalnie jeść. Dodatkowo, Pani Patrycja od dzieciństwa zmagała się z bardzo niskim poziomem leukocytów. Po terapiach u nas ich poziom wzrósł i obecnie mieści się w normie. W październiku 2020r. Klientka zaszła w ciążę, wszystkie wyniki są poprawne.

Wyniki przed rozpoczęciem terapii biorezonansem.


Wyniki po rozpoczęciu terapii biorezonansem.

12.01.2021

W grudniu 2019r. trafiło do nas małżeństwo z różnymi problemami. Pani Barbara (lat 55) nie jadała wielu produktów od lat, ponieważ miała silne bóle żołądka i jelit, ponadto od lat męczył ją uporczywy, nawracający kaszel i straszne bóle stawów i mięśni.  Przyczyną bólu narządów pokarmowych były oczywiście pasożyty, głównie przywry i tasiemiec. Natomiast kaszel ustał po zabiciu dwóch grzybów w płucach. Przyczyną problemu mięśni i stawów była oczywiście borelia i jej koinfekcje. Pan Adam (56 lat) miał problemy z wątrobą i prostatą. Po usunięciu przywr i tasiemca oraz bakterii moczowo-płciowych jak chlamydia i ureaplasma parametry wątrobowe i prostaty się poprawiły. Państwu wróciła energia, znikły u pani duszności i bóle, a u pana wigor się zwiększył.

15.09.2020

Klientka (52 lata) trafiła do nas we wrześniu 2019 roku z problemami skórnymi w jelitach i chorymi zatokami. Zdiagnozowano przywry, owsiki, różne bakterie, lamblie oraz candidę. Terapie trwały pół roku, ale oczyszczanie organizmu postępuje, co widać na załączonych zdjęciach. Znikły problemy jelitowe oraz bóle zatok, nawracające niezmiennie od ponad 30 lat. Skóra regeneruje się najwolniej, ale zmiany są widoczne. Pani Mariannie poprawił się też nastrój i wróciła energia.

Zmiany na skórze Klientki w czasie trwania terapii.

Powieki klientki przed terapią


Klientka po terapii


Rany na rekach klientki


Zmiany po terapii u klientki


Dłoń przed terapią


Rany przed terapią


Noga po terapii

28.02.2020

Pani Katarzyna (lat 64) trafiła do nas z problemami trawiennymi w maju 2019 roku. Przyczyną takiego stanu były przywry oraz pierwotniaki, m.in. rzęsistek i toksoplazmoza oraz liczne bakterie. Klientka była już po przebytym zapaleniu trzustki i zabiegu usunięcia pęcherzyka żółciowego. Na trzustce w obrazie MRI widoczna była zmiana, której obecnie już nie ma. Po półrocznych terapiach ustąpiły wzdęcia, praca jelit i trzustki wróciła do normy, a także ustąpiły kłopotliwe skoki ciśnienia. W trakcie korzystania z terapii u nas, Pani Kasia schudła 10 kg suplementując się, odkwaszając i oczyszczając z toksyn naszymi metodami.

 24.01.2020

Wyniki przed rozpoczęciem terapii biorezonansem.

 

Wyniki w czasie trwania terapii biorezonansem.

 

Wyniki po zakończeniu terapii biorezonansem.

W październiku 2019 roku trafiła do nas Pani Ewelina (lat 28), leczona od roku tradycyjnymi metodami z powodu przewlekłego zapalenia trzustki, objawiającego się atakami bólu po zjedzeniu owoców, warzyw i glutenu. Klientka od roku nie jadła w.w. produktów, a obecnie wszystko wróciło do normy. Stan zdrowia wpłynął tez znacząco na pogorszenie stanu psychicznego i ogólnego samopoczucia. Oprócz przywr i lamblii, zdiagnozowany i usunięty został także tasiemiec bąblowiec. Rozpoczynając terapie u nas, Klientka zrezygnowała całkowicie z innych metod leczenia.
Efekty terapii potwierdzone wynikiem MRI.

Wyniki przed rozpoczęciem terapii biorezonansem.


Wyniki po zakończeniu terapii biorezonansem.

04.01.2020

Małżeństwo – Pani Marzena i Pan Henryk – trafiło do nas w marcu 2019r. Pani miała migrenowe bóle głowy, wzdęcia, powiększoną wątrobę oraz problemy moczowo-płciowe, a także zdiagnozowane tradycyjnymi metodami WZW B. Po regularnych terapiach na wykryte przywry, lamblie, rzęsistka, grzyby i bakterie moczowo-płciowe, znikły powyższe dolegliwości. WZW nie jest wykrywany już laboratoryjnymi metodami. Klientka schudła i nie ma obrzękniętej wątroby, a mąż ma więcej energii i poprawiła mu się praca jelit.

Wyniki przed rozpoczęciem terapii biorezonensem.

Wyniki po zakończeniu terapii biorezonansem.

20.12.2019

W październiku 2018r. trafiło do nas małżeństwo z dwójką dzieci, u których zdiagnozowaliśmy przywry, lamblie i owsiki. Jedna z dziewczynek miała także mięczaka zakaźnego, który został usunięty z jej organizmu po 10 godzinach terapii. U dziewczynek ustąpiły bóle brzucha i poranne mdłości, zaczęły też lepiej jadać i regularnie się wypróżniać. Mamie wróciła energia oraz ustąpiły wzdęcia. Do usuwania toksyn stosowali dostępne u nas suplementy, m.in. żel aloesowy i odpowiednio dobrany zestaw minerałów zasadowych.

29.04.2019

W listopadzie 2018 roku trafiła do nas 5-osobowa rodzina z całym wachlarzem objawów chorobowych: babcia rodziny miała przede wszystkim problemy z nerkami i żołądkowo-jelitowe; córka – problemy z zatokami, kolanem, notorycznym brakiem energii oraz liczne blizny w pachwinach; zięć – bóle prawej ręki oraz dysfunkcje jelita grubego; wnuczka – problemy żołądkowo – jelitowe oraz bolesne miesiączki; wnuczek – także problemy żołądkowo – jelitowe oraz nawracający kaszel. Pani Zofia po terapiach zaczęła jeść cytrusy, których nie jadła od 5 lat, z powodu ostrego stanu zapalnego i pieczenia w  żołądku, a nawet pokarmy smażone i ostro doprawiane już dziś może jeść. Nie mówiąc już o problemach z nerkami, które znikły prawie całkowicie, ale nerka została już głęboko uszkodzona przez ostatnie lata chrobry. Pani Kasi znikły blizny i wróciła energia, a ganglion po 3 tygodniach całkowicie się usunął.  Syn pani Kasi już nie kaszle, a córka ma w końcu normalne miesiączki i nie ma rano mdłości oraz ma więcej energii, co przełożyło się nawet na oceny w szkole. Mężowi ustąpił ból ręki oraz skończyły się problemy z jelitem. Każda z osób poddana została gruntownemu oczyszczaniu organizmu naturalnymi produktami na bazie aloesu, terapii biorezonansem oraz homeopatii, w wyniku których każda z wymienionych osób pozbyła się wszystkich przyczyn schorzeń i złego samopoczucia.

Wyniki Klientki (babcia) przed terapią biorezonansem.

Wyniki Klientki (babcia) po terapii biorezonansem.

09.02.2019

Na jesieni trafiła do nas rodzina z 5-letnią dziewczynką, która miała między innymi mięczaka zakaźnego i była przygotowana na chirurgiczny zabieg usuwania tego schorzenia za pomocą elektrokoagulacji. Rodzice jednak zdecydowali się na skorzystanie z terapii biorezonansem przy równoczesnym oczyszczaniu organizmu dziecka z toksyn i pasożytów, przeprowadzonego za pomocą dostępnych u nas naturalnych produktów i suplementów diety. Efekty były bardzo szybkie – już po wykorzystaniu pierwszego pakietu terapii zniknęły wszystkie grudki i guzki rozsiane na skórze dziecka.

13.11.2018

Mężczyzna (lat 28) z atopowym zapaleniem skóry zgłosił się do nas we czerwcu 2018 roku. Problemy ze skórą  miał od wczesnego dzieciństwa i nie skutkowały żadne metody leczenia. Za pomocą naszej diagnostyki wykryto u niego klika przywr, w tym motylice wątrobową i tasiemca uzbrojonego, włosogłówkę i lamblie oraz grzyby i bakterie. Po trzech miesiącach terapii znikły wszystkie problemy skórne i dolegliwości jelitowe na które się skarżył.

26.09.2018

Pan Mariusz przed terapią na początku czerwca

Po 3 miesięcznej terapii

W lipcu 2018 roku trafiła do nas Klientka z półpaścem. W ramach terapii przeprowadzony został detoks organizmu oparty o naturalne produkty na bazie aloesu oraz usuwanie wirusa za pomocą biorezonansu. Zastosowane zostały również terapie przeciwbólowe oraz homeopatia. W efekcie po 14 godzinach terapii w całości zniknęły nie tylko objawy, ale i wszystkie przyczyny stanu chorobowego.

07.09.2018


W czerwcu trafiła do nas 
rodzina z dwoma dziewczynkami w wieku 16 i 18 lat. Starsza ciągle miała problem z zatokami, krwotoki z nosa, trądzik, opuchliznę całego ciała, źle spała i była wciąż zmęczona, a młodsza też miała trądzik, ciągłe zmęczenie oraz bóle brzucha. Już po 3 tygodniach u 18-latki zeszła opuchlizna i ustąpiło zmęczenie, bo przestała się budzić w nocy, co było spowodowane przez przywry wątrobie, które usunęliśmy. Do tego oczyściły się zatoki, w których żyły nicienie! U młodszej też nastąpiło oczyszczenie zatok i ustąpiły bóle brzucha. Jeszcze kontynuują terapie, bo nie pozbyliśmy się wszystkich patogenów. Natomiast tata dziewczynek miał alergię od 7 lat i problemy z jelitami. Już ustąpiła duszność i poprawiła się praca jelit. Rodzina zmieniła dietę., detoksykuje się, pije aloes i bierze probiotyki, aby wzmocnić odporność i wyregulować pracę jelit. 

26.08.2018

Pani Ania trafiła do nas w sierpniu 2017 z 12-letnią córką chorą na neuroboreliozę. Cała rodzina się zdiagnozowała, ponieważ  obecne były u nich też pasożyty. Odbyli wiele terapii, a dziewczynka jest już w fantastycznym stanie. Nie ma borelii i jej koinfekcji. Starsza córka ma już regularne i bezbolesne miesiączki i znikł trądzik, a młodsza nie ma bólu stawów i stanów depresyjnych. Pani Ania pozbyła się ran na skórze, bóli brzucha oraz problemów ginekologicznych spowodowanych pasożytami. Cała rodzina jest stale pod opieką naszego gabinetu. Obecnie oczyszczają się jeszcze z toksyn oraz przywracamy równowagę kwasowo-zasadową, która była zaburzona z powodu pasożytów.

02.05.2018

W lutym 2018 trafiła do nas rodzina z 5-letnim chłopcem, który od 2 lat miał glistę oraz inne pasożyty i żadnymi metodami rodzice nie mogli się ich pozbyć. Chłopiec ciągle kaszlał, miał zapuchnięte oczy, rzucał się w nocy, zgrzytał zębami i miewał koszmary, bóle brzucha, wymioty i biegunki, a nawet wysypki. Chorował ciągle, co trzy tygodnie. Po 2 miesiącach terapii, wyeliminowaniu pasożytów odzyskał radość życia. Przestał chorować, kaszleć i śpi spokojnie. Teraz wzmacniamy odporność oraz suplementujemy dziecko.

30.04.2018

Pod koniec listopada 2017 trafiła do nas Pani Ilona (60 lat). Była po przebytym zapaleniu jelit, operacji polipów, opuchnięta, na wielu lekach, z których już dziś mogła zrezygnować. Miała nadciśnienie i cukrzycę. W tej chwili problemów z ciśnieniem już nie ma, a cukier się ustabilizował. Znikły też biegunki, które ją męczyły od wielu lat. Pani była cały czas na diecie od lipca, a wciąż tyła, ponieważ w jelitach obecne były pasożyty. Miała dużą nadwagę, a dziś ma już 15 kilo mniej. W żołądku i jelicie cienkim była campylobacter oraz glista, a w wątrobie inny pasożyt. Jest obecny też wirus brodawczaka i candida. Jest pod ciągła opieką gabinetu.

23.03.2018

W sierpniu zgłosił się do nas Pan Robert (52 lata). Zawiodły go już inne sposoby leczenia. W diagnozie ustalono rożne pasożyty jelitowe, candidę oraz gronkowce na skórze i paciorkowce w zatokach oraz bakterię w drogach moczowych. Klient korzystał z homeopatii i naturalnych środków. Od momentu rozpoczęcia terapii minęły 4 miesiące i klient czuje się lepiej. Ustąpiły bóle ręki, zaśluzowanie noso-gardzieli, poprawiła się praca nerek i jelit. A rana na nodze, która nie goiła się od 2 lat właściwie już znikła. Dodatkowo stosujemy aloes do picia oraz na rany i colostrum na wyregulowanie pracy trzustki i wątroby. Wszystko jest udokumentowane zdjęciami i wynikami analiz.

15.01.2018

Noga po pierwszym miesiącu terapii.

Noga po drugim miesiącu terapii.

Noga po trzecim miesiącu terapii.

Pan Damian (32 lata) pojawił się u nas w kwietniu 2017. Od roku stosował dietę i zioła. Niestety nie uzyskał widocznej poprawy zdrowia. Ciągle miał bóle brzucha w okolicy wątroby, problemy z płucami, depresje, senność, bóle stawów. Wykryliśmy u niego pasożyta w jelitach i w płucach oraz w wątrobie, a także miał boreliozę z koinfekcjami. W tej chwili problemy z jelitami i w wątrobie znikły, płuca już funkcjonują normalnie. Obecnie trwa usuwanie borelii i jej koinfekcji za pomocą homeopatii.

24.08.2017

W marcu 2017 zaczęło chodzić do nas małżeństwo w wieku około 60 lat z boreliozą i koinfekcjami. Mieli problemy ze stawami, wzrokiem, pamięcią i jelitami. Oprócz borelii mieli włosogłówkę, glistę i owsiki. Diagnozowały się u nich też toksyny przywr. Po terapiach na generatorze i stosowaniu homeopatii uzyskali znaczną poprawę zdrowia. Problemy jelitowe znikli, stan stawów i wzrok się poprawił, ale jeszcze usuwamy niektóre koinfekcje. Oprócz tego oczyszczają się ziołami i wzmacniają probiotykiem.

22.08.2017

W lipcu 2015 trafiła do nas Pani Teodora (58 lat), którą bolały stawy, była ciągle zmęczona i miała okropny kaszel. Znaleźliśmy dwa wirusy, grzyby i przywrę oraz boreliozę. Eliminacja tej ostatniej potrwa dłużej. Po 10 terapiach kaszel ustąpił, ból stawów też i wróciła chęć do życia. Obecnie czuje się wyśmienicie i kontynuuje terapie. W marcu 2017 ponownie do nas trafiła ze strasznym bólem brzucha i zdiagnozowaną Campylobacter w szpitalu. Rozpoczęła terapie i po 3 godzinach nastąpiła poprawa. Ustąpiła u niej też depresja, która męczyła ja od lat, dzięki metodzie odkwaszania, którą stosujemy w naszym gabinecie.

20.07.2017

Pani Anna (lat 47) trafiła do naszego gabinetu 2 lata temu, niestety nie przeprowadziła konsekwentnie terapii i ponownie w styczniu 2017 pojawiła się, kiedy zwiodły inne metody leczenia. Miała bowiem zdiagnozowaną boreliozę z koinfekcjami. Oprócz tego wykryliśmy u niej toksyny pasożytów i grzyby. Po półrocznych terapiach i wspomaganiu ziołami, probiotykiem i aloesem pani czuje się świetnie.

07.08.2017

W grudniu 2016 roku pojawiła się u nas Pani Tatiana (48 lat) w bardzo złym stanie zdrowia. Miała problemy z poruszaniem się, zawroty i bóle głowy, sztywność karku, niedowłady rąk, bóle w okolicy wątroby, traciła na wadze, miała wysypki i swędzenia skóry. Kobieta miała depresję i brak chęci do życia, wstawania rano z łóżka. Miała już zdiagnozowaną boreliozę i SM. Oprócz tego wykryliśmy koinfekcje Borelii, pasożyty jelitowe i wątrobowe oraz wirusy. Terapie generatorem plazmowym trwały pół roku, ale odzyskała w siły i zdrowie. Terapie wspomagane były dietą bez glutenu, laktozy i cukru oraz ziołami i witaminami.

06.06.2017

Pani Magdalena (57) trafiła do naszego gabinetu w listopadzie z otłuszczoną wątrobą i złymi parametrami (bad. lekarskie). Zdiagnozowaliśmy u niej przywrę w wątrobie, candidę i glistę w jelitach.  Oprócz tego miała wykrytą już borelię i jej koinfekcje. Po dwóch tygodniach od rozpoczęcia terapii w gabinecie, Klientka powtórzyła badania w laboratorium i okazało się, że wyniku uległy bardzo dużej poprawie. Bolała ją też śledzona, która po leczeniu homeopatycznym wróciła do normy. Kontynuuje dalej terapie i czuje się coraz lepiej.

Wyniki przed rozpoczęciem terapii biorezonansem.

Wyniki po dwóch tygodniach od rozpoczęcia terapii biorezonansem.

02.05.2017

W październiku trafiła do nas Pani Leokadia (47 lat), którą dręczyły ciągle bóle stawów i głowy. Miała też dolegliwości jelitowe. Miała zdiagnozowaną już boreliozę i rozpoczęte leczenie antybiotykami. Kontynuowała u nas terapie. Wykryliśmy oprócz borrelii toksyny tasiemca, przywrę wątrobową i wirusa CMV. W obecnej chwili znikły bóle migrenowe i stawów. Kontynuuje terapie razem z rodziną.

30.11.2016

W sierpniu pojawiła się u nas 19-letnia Pani Elżbieta. Miała problem z cerą i jelitami, ciągłe katary i zdiagnozowane we wrześniu torbiele na jajnikach. Nieregularne i bolesne były też menstruacje. Na początku września trafiła na ginekologię z nagłym bólem brzucha. Rozpoczęto leczenie hormonami, po których źle się czuła i odstawiła po tygodniu. U nas wytestowaliśmy glistę psią, przywrę kocią, ureaplazmę i chlamydię oraz pneumokoki. Po trzymiesięcznych terapiach biorezonanasem oraz homeopatią nie ma śladu po torbielach (bad. usg), katary ustąpiły i problemy jelitowe również.

Na zdjęciu widoczne torbiele na jajnikach.

Opis do powyższego wyniku USG.

USG po terapii biorezonansem.

Wyniki po terapii biorezonansem.

29.12.2016

W sierpniu z wysypką na ciele w okolicy płuc i z kaszlem pojawiła się 3-letnia dziewczynka. Wytestowaliśmy u niej toksyny glisty i bakterie w płucach. Po pierwszej terapii na generatorze wysypka znikła i ustąpiły kaszle. Po 5 godzinach terapii pozbyliśmy się pasożyta. Kontynuuje terapię za pomocą homeopatii.

28.08.2016

Sześcioosobowa rodzina z bólami brzucha, zespołem jelita drażliwego, kaszlami i innymi objawami chorobowymi trafiła do nas w czerwcu 2016. W najgorszym stanie była 13-letnia dziewczynka z nagłymi i ostrymi bólami brzucha, u której wykryliśmy tasiemca. Zaleciliśmy na początek zioła, na które zareagowała wymiotami, a następnie terapię zapperem. Prawie wszyscy członkowie rodziny mieli glistę i owsiki, a obecnie wracają do zdrowia.

22.08.2016

Pani Magdalena (36 lat) zrobiła u nas mapy toksyn w maju 2016. Miała od marca bóle żołądka, zwolnioną perystaltykę jelit, zgagę i wzdęcia. Nie pomagały żadne metody leczenia. Wytestowaliśmy u niej Campylocbater, glistę, przywry i candidę. Po 7 terapiach poczuła się lepiej. Likwiduje też pasożyty u dziecka. Obecnie obie panie kontynuują terapię i mają się dobrze.

20.08.2016

Pod koniec kwietnia 2016 trafiła do nas pani Basia (49 lat) z widoczną łuszczycą. Zaczęliśmy od eliminowania pasożytów (nicieni), następnie grzybów i bakterii. Powoli plamy znikają, a skóra staje się zdrowa. Przeprowadziła też oczyszczanie wątroby i jelit ziołami. Terapie trwają już 3 miesiące, ale poprawa następuje. Po usunięciu większości  bakterii moczowo-płciowych znikły torbiele na jajnikach (bad. usg) oraz po wyleczeniu pasożytów znikły polipy na jelitach (kolonoskopia). Samopoczucie pani też uległo znacznej poprawie.

19.08.2016

Pani Marta (40 lat) trafiła do gabinetu pod koniec lipca 2015. Od 2 lat starała się o dziecko. Po wykryciu Chlamydii, candidy i glisty oraz innych bakterii moczowo-płciowych i oczyszczeniu z nich za pomocą terapii biorezonansem i ziołami już pod koniec września była w ciąży. Szczęśliwie urodziła w maju 2016 zdrową dziewczynkę. Terapie odbył też mąż, bez tego nie możliwe, by było zajście w ciążę u pani Marty.

30.05.2016

W grudniu 2015 trafiła do nas pani Zofia (69 lat), z bólem i drętwieniem nogi oraz problemami z jelitami. Zdiagnozowaliśmy u niej boreliozę i węgorki jelitowe. Po 10 terapiach poczuła znaczną poprawę i kontynuowała terapie, aż do całkowitego usunięcia przyczyn bólu. Terapie boreliozy trwały około 3 miesięcy, ale efekty były niesamowite.

04.04.2016

Na początku sierpnia 2015 w gabinecie pojawiła się u nas 11-letnia dziewczynka z zapaleniem pęcherza moczowego, które było leczone od roku tradycyjnymi metodami i ziołami. Niestety objawy nawracały i nic nie pomagało. Od pół roku miała też problemy z trzustką i trawieniem. Zdiagnozowaliśmy u niej bakterie Enterococcus fecalis w drogach moczowych i Proteusa w nerkach oraz glistę w jelicie i przywrę w trzustce. Po 10 terapiach objawy ustąpiły i dziecko zostało wyleczone z zakażeń moczowo-płciowych. Po następnych sesjach nastąpiła poprawa pracy jelit i trzustki. Problemy nie pojawiły się do tej pory.

30.10.2015

Pod koniec lipca 2015 trafiło do nas rodzeństwo z boreliozą i innymi pasożytami jelitowo-żołądkowymi. Mieli bóle głowy i brzucha, gardła, stawów, tiki mięśni, sztywność stawów. Mieli problemy z widzeniem, paraliż mięśni twarzy, zawroty głowy, problemy z mówieniem oraz orientacją przestrzenną. Po 10 terapiach poczuli się znacznie lepiej i kontynuują terapie cały czas. Wyglądają i czują się bardzo dobrze. Usuwanie Borelii potrwa dłużej, ale rokowania są dobre.

21.10.2015

U Pani Adeli (68) lat od dwóch lat puchło kolano, była sztywność stawów, bóle pleców, problemy żołądkowo-jelitowe i moczowo-płciowe.  Z map toksyn ustaliliśmy filarię i bakterię w stawach, włosogłówkę, płazińce i nicienie w jelitach, Capmylobacter w żołądku, bakterie w nerkach i pęcherzu, a wirusy w układzie nerwowym. Po 10 terapiach ból kolana został wyeliminowany i problemy żołądkowo-jelitowe powoli ustępowały. Zaczęła lepiej jadać, ponieważ po każdym nawet dietetycznym posiłku bolał ją brzuch. Minęła sztywność stawów i bezsenność. Jest już po 40 terapii, ale proces poprawy stanu zdrowia będzie trwał jeszcze długo i kontynuuje teraz terapie dalej. Wspomaga się ziołami.

 15.10.2015

Pani Angelika (lat 40) trafiła 15.06.2015 do naszego gabinetu. Od roku cierpiała na bezsenność, ciągłe zmęczenie, bóle pleców, nóg, od kliku lat na migrenowe bóle głowy i brzucha oraz wzdęcia i zgagę. Puchły jej i swędziały ją też okresowo oczy i łuszczyła się skóra. Od 4 lat brała leki na nadciśnienie, a od dwóch na choroby jelit (po przebytym zapaleniu jelit). Podczas testowania wykryliśmy u niej przywry, kandydozę, włosogłówkę, glistę oraz kilka bakterii, w tym moczowo-płciowych. Po sześciu terapiach odczuła poprawę, znikały swędzące plamy na ciele, ustąpiła senność w dzień i swędzenie w okolicach intymnych. Nie stosowała żadnych leków w tym czasie ani na kandydozy ani na pasożyty. Ustąpiły po miesiącu u niej wzdęcia i zgaga. Zaczęła lepiej sypiać i ustąpiło zmęczenie. Dostała też więcej energii i znikły stany depresyjne. Znikła też swędząca zmiana na plecach. Odstawiła też leki na nadciśnienie. Kontynuowała terapię przez 3 miesiące, aż odczuła całkowitą poprawę samopoczucia i leki na jelita mogła odstawić. Po terapiach biorezonansem w sierpniu oczyściła też wątrobę i jelita ziołami. Stosowała też na detoksykację i leki homeopatyczne. Wyniki terapii udokumentowane tradycyjnymi badaniami. 

\

zmiana na plecach                                                                       zmiana powiększona                         plecy bez zmiany 

25.09.2015

Pani Kinga (lat 22) miała zdiagnozowaną chorobę Raymouda. W ostatnim roku czuła się coraz gorzej (senność, bóle i drętwienie rąk oraz nóg, bóle w nadbrzuszu, swędzenie skóry). Podczas testowania metodą Volla ustaliliśmy filarię w stawach i limfie, borelię oraz inne bakterie i grzyby we krwi, a także włosogłówkę. Już po pierwszym oddziaływaniu za pomocą biorezonansu poczuła napływ energii, a po kolejnym ustąpiła senność, swędzenie skóry i powoli ustępują inne objawy. Po 10 terapiach dalej korzystała z zabiegów elektroakupunkturowych.

28.08.2015

Na początku lipca 2015 pojawiła się u nas Pani Iwona (46 lat), która od dawna miała problemy jelitowo-żołądkowe. Wytestowaliśmy u niej toksyny tasiemców, włosogłówki i tęgoryjca. Po 10 terapiach ustąpiła większość objawów, wróciła energia i chęć do życia. Wróciła do nas na kontynuację terapii, ponieważ jeszcze są obecne niektóre pasożyty.

30.07.2016

Pani Agnieszka (35 lat) trafiła do nas pod koniec lipca z czerwonymi, piekącymi plamami na skórze, problemami żółądkowo-jelitowymi, moczowo-płciowymi i bólami stawów. Była po półrocznej antybiotykoterapii. Po naszej 3 terapii na biorezonansie pojawiło się dużo plam na całym ciele (tzw. kryzys ozdrowieńczy), ale następnego dnia pojawiły się już tylko na nogach, po 5 terapii pojawiła się tylko jedna plama na nodze. Zdiagnozowaliśmy u niej bakterie, owsiki, przywry, dwa rodzaje glist oraz kilka grzybów. Zakończyła  terapię i do dziś czuje się i wygląda świetnie.

21.08.2015

Noga klientki przed terapią.

Ręka klientki przed terapią.

Dziękujemy wszystkim, którzy już nas odwiedzili

i gratulujemy wytrwałości oraz samozaparcia

w walce o zdrowie swoje i swojej rodziny!

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Informacje o cookies i RODO. Więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close