BORELIOZA
Czy wiesz, że według szacunkowych danych, na terenie Polski żyje ok. 21 gatunków kleszczy?
Co ciekawe – oprócz powszechnej opinii, że zarazić się można jedynie poprzez bezpośredni kontakt z zarażonym osobnikiem, istnieją również inne drogi infekcji – zakazić można się drogą płciową, poprzez łożysko z matki na dziecko lub przez mleko matki. Istnieje również coraz więcej dowodów na przenoszenie boreliozy przez komary i inne owady, które żerują na naszej krwi.
Dlatego też borelioza (zwana inaczej chorobą z Lyme lub krętkowicą kleszczową) jest chorobą tak przebiegłą, a przez to trudną w diagnozowaniu i wcześniejszym leczeniu. Wyróżniamy trzy podstawowe typu boreliozy – stawową, kardiologiczną, neuroboreliozę. W najwcześniejszej fazie rozwoju choroby infekcja ma charakter miejscowy i manifestuje się na przede wszystkim na skórze, najczęściej w postaci charakterystycznego jedynie dla boreliozy rumienia wędrującego (50-68% zakażonych, pojawia się w ciągu 3 do 30 dni od ukąszenia) lub – znacznie rzadziej – chłoniaka limfocytowego (1% zakażonych, pojawia się z reguły od kilku tygodni do kilku miesięcy po zakażeniu). Rumieniowi wędrującemu mogą towarzyszyć łagodne objawy grypopodobne.
W późniejszym etapie bakterie (za pośrednictwem krwi, limfy oraz nerwów obwodowych) mogą rozprzestrzenić się w zasadzie po całym organizmie i mogą pojawiać się symptomy chorobowe ze strony układu ruchu, nerwowego, krążenia i skóry.
Czy to nie wystarczające dowody na potrzebę dokładniejszej diagnostyki siebie i osób w naszym otoczeniu? Jak wszyscy wiemy w przypadku ukąszenia przez kleszcza bardzo dużą rolę odgrywa czas. Jest on elementem kluczowym. Jednak nie zawsze fakt ugryzienia zauważany jest na tyle szybko, by walka z potencjalną chorobą była łatwa.
Ponadto borelioza jest jeszcze chorobą dość często bagatelizowaną – nie tylko przez pacjentów, ale i przez wielu lekarzy. Wczesna, prawidłowa diagnostyka objawów wstępnych jest kluczowa dla zapobiegania groźnym powikłaniom, mogącym ujawnić się w okresie od kilku miesięcy do nawet kilku lat od momentu zakażenia. Wtedy – nie ma się co oszukiwać – „zwykła” terapia antybiotykami nie ma najmniejszego sensu a szanse na wyleczenie boreliozy tym sposobem są znikome.
Czyli może jednak jest się czym przejmować?
Na boreliozę może chorować nawet milion Europejczyków. Choroba ta staje się coraz bardziej powszechna również w Polsce. Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i Państwowego Zakładu Higieny od roku 2004 do 2017 liczba zachorowań wzrosła ponad pięciokrotnie, by w 2018 roku wynieść 20,139 tysiąca przypadków.
O powadze sytuacji może świadczyć także fakt, że Parlament Europejski proponuje wpisanie boreliozy na listę chorób, którą należy śledzić na poziomie unijnym, a Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności przyjęła jednogłośnie rezolucję, zwracającą uwagę na wymianę dobrych praktyk w zakresie zapobiegania i przedwczesnego diagnozowania boreliozy między krajami Unii Europejskiej.
A co może Wam zaoferować my?
Wiedząc jak ważna jest diagnostyka, przeprowadzamy nie tylko skrupulatne i dokładne testy mające na celu wykrycie tego czy borelioza jest, ale także jaki jest jej stopień zaawansowania oraz czy nie pojawiły się – równie niebezpieczne dla życia człowieka – powikłania chorobowe, mające równie wyniszczający przebieg. Diagnozujemy też koinfekcje, czyli inne patogeny, którymi zaraził nas kleszcz. Działamy kompleksowo, przez co możemy nie tylko pomóc w diagnozie, ale i przyczynić się do całkowitego wyleczenia choroby – oferujemy Państwu terapię biorezonansem, metodę mającą oparcie naukowe, promowaną przez coraz większa liczbę światowej klasy specjalistów. O naszej skuteczności świadczy wielu zadowolonych Klientów, u których borelioza jest już tylko odległym wspomnieniem.
PAMIĘTAJ – BORELIOZA JEST CHOROBĄ, KTÓRA MOŻE DOPROWADZIĆ DO ŚMIERCI!
NIE BAGATELIZUJ JEJ!